Binance, jedna z największych światowych platform do handlu kryptowalutami, znalazła się pod ostrzałem U.S. Securities and Exchange Commission (SEC). Organ ten oskarża giełdę o „brak przejrzystości” w działaniu i brak współpracy podczas niedawnej kontroli.
Binance to potentat w świecie kryptowalut. Jako jedna z czołowych giełd kryptowalutowych, przyciąga miliony inwestorów z całego świata. Jednak nawet giganci mogą znaleźć się w centrum burzy, zwłaszcza kiedy chodzi o regulacje i zgodność z prawem.
W ostatnim czasie, amerykański regulator rynku kapitałowego – U.S. Securities and Exchange Commission (SEC) – postawił Binance szereg poważnych zarzutów. Wśród nich znajduje się m.in. brak współpracy w trakcie śledztwa oraz nieprawidłowości związane z dokumentacją. Z dokumentów sądowych datowanych na 14 września wynika, że spółka-matka Binance US, BAM, dostarczyła jedynie 220 dokumentów w trakcie fazy odkrywania dowodów. Wiele z nich było określanych mianem „niezrozumiałych zrzutów ekranu i dokumentów bez dat czy podpisów”.
Sprawa jest kontynuacją procesu prawnego rozpoczętego przez SEC 5 czerwca. Giełda otrzymała wówczas 13 zarzutów, w tym dotyczących naruszeń amerykańskiego prawa papierów wartościowych, niedostatecznej ochrony inwestorów z USA przed dostępem do Binance.com oraz działania jako niezarejestrowana giełda, broker i agencja rozliczeniowa.
Kolejny punkt sporny dotyczy użycia przez giełdę oprogramowania do przechowywania portfeli kryptowalutowych – Ceffu. Jest on własnością międzynarodowego oddziału Binance. SEC twierdzi, że wykorzystywanie przez BAM oprogramowania Ceffu może być niezgodne z wcześniejszą umową, która miała gwarantować, że aktywa pozostaną wyłącznie pod kontrolą BAM w Stanach Zjednoczonych.
Komentując sytuację, znany analityk Adam Cochran zwrócił uwagę na potencjalne znaczenie Ceffu w całej sprawie, sugerując, że zarzuty SEC mogą być uzasadnione [https://twitter.com/adam3us]. Jego zdaniem, amerykańska filia Binance mogła być jedynie przykrywką dla międzynarodowej operacji, co stanowiłoby poważne naruszenie prawa.
W dodatku, Binance US doświadcza ostatnio trudnego okresu. W ciągu ostatniego tygodnia doszło do serii ważnych dymisji wśród kierownictwa firmy, co tylko pogłębia obawy inwestorów o przyszłość platformy.
W tym kontekście warto obserwować, jakie dalsze kroki podejmie SEC oraz jakie będą reakcje rynku. Czy Binance poradzi sobie z wyzwaniami regulacyjnymi? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – świat kryptowalut jest pełen niespodzianek, a przyszłość tej branży pozostaje otwarta.
Photo by Kanchanara on Unsplash