Świat kryptowalut, choć fascynujący, może być równie zdradliwy, szczególnie dla tych, którzy podchodzą do niego bez odpowiedniej wiedzy i ostrożności. Przykład 71-letniego mieszkańca Lublina, który stracił niemal 4 miliony złotych, jest tego bolesnym dowodem.
Mężczyzna, poszukując możliwości inwestycji, natrafił na ofertę inwestycyjną w nową kryptowalutę. Firma internetowa, za którą kryli się oszuści, skutecznie przekonała go do przekazania im dużej sumy pieniędzy (blisko 3 milionów złotych). Niestety, cała inwestycja okazała się być misternie zaplanowanym oszustwem, a senior stracił wszystkie wpłacone środki.
Nieszczęścia 71-latka nie skończyły się na tym. W poszukiwaniu ratunku dla swoich finansów, trafił on na tzw. „kancelarię”, która obiecała mu pomoc w odzyskaniu straconych środków. Oferowano mu wypłatę znacznej sumy pieniędzy, ale zanim to nastąpiło, musiał wpłacić opłatę za świadczenie usług. Okazało się, że i to było kolejnym oszustwem, a mężczyzna stracił dodatkowo ponad 800 tysięcy złotych.
Te przykre wydarzenia są przestrogą dla wszystkich, którzy rozważają inwestycje w kryptowaluty. Policja i eksperci nieustannie apelują o ostrożność. Przed rozpoczęciem jakichkolwiek inwestycji, niezbędna jest gruntowna weryfikacja firmy oraz zasad, jakie rządzą danym przedsięwzięciem. Warto pamiętać, że obietnice szybkiego i wysokiego zysku często kryją za sobą ryzyko.
Oszuści często wykorzystują brak wiedzy i zaufanie swoich ofiar, szczególnie osób starszych. Innym przypadkiem jest historia 57-letniej mieszkanki Lublina, która straciła ponad 70 tysięcy złotych. Zainstalowała na swoim komputerze program, który miał pomóc w inwestowaniu, niestety okazał się to być zdalny pulpit, dający oszustom dostęp do jej konta bankowego.
Te historie są przypomnieniem, że w świecie kryptowalut, gdzie technologia idzie w parze z anonimowością, szczególnie ważne jest zachowanie rozwagi i ostrożności. Nie należy ulegać presji, ani działać pod wpływem chwili. W razie jakichkolwiek wątpliwości, zawsze warto skonsultować się z zaufanym doradcą finansowym lub bezpośrednio zgłosić sprawę policji.
Photo by TheStandingDesk on Unsplash