W świecie kryptowalut napięcia rosną, kiedy Mantle decyduje się wstrzymać migrację tokenów w odpowiedzi na próbę konwersji przez upadłą giełdę FTX. W centrum uwagi znajduje się kwota 43 milionów dolarów oraz decyzje podjęte przez uczestników DAO Mantle.
Mantle, znana zdecentralizowana autonomiczna organizacja (DAO), znalazła się w centrum kontrowersji, gdy członek społeczności rozpoczął dyskusję na temat uniemożliwienia giełdzie FTX i Alameda Research konwersji ich tokenów BitDAO (BIT) na wartość 43 milionów dolarów na tokeny Mantle (MNT) w trakcie trwającego procesu migracji.
Sprawa ma swoje korzenie w listopadzie 2021 roku. Wtedy to BitDAO wymieniło 100 milionów tokenów BIT z Alameda w zamian za ponad 3,3 miliona tokenów FTX (FTT). To porozumienie zakładało trzyletnie zobowiązanie obu stron do trzymania nabytych tokenów. Niemniej jednak w 2022 roku, w świetle problemów FTX, BitDAO podejrzewało Alameda o wyprzedaż tokenów, co doprowadziło do gwałtownego spadku wartości BIT. Byłe CEO Alameda, Caroline Ellison, stanowczo zaprzeczyła jakiejkolwiek ingerencji w rynek.
Kilka miesięcy później społeczność BitDAO wysunęła propozycję unifikacji ekosystemu BitDAO, gdzie BitDAO pełnił rolę organu zarządzania, a Mantle był produktem. 12 maja członek społeczności o pseudonimie Cateatpeanut zainicjował głosowanie nad unifikacją obu pod szyldem Mantle. Oznaczałoby to konwersję tokenów BIT na MNT. 19 maja propozycja została przyjęta z olbrzymim poparciem społeczności.
17 sierpnia kwestia tokenów BIT w posiadaniu Alameda stała się gorącym tematem dla społeczności Mantle. Cateatpeanut argumentował, że tokeny BIT należące do grupy FTX nie powinny być automatycznie konwertowane na MNT z powodu „różnych czynników dyskwalifikujących”. Według niego, nie istnieje „zagwarantowane prawo do migracji” dla tych tokenów, co doprowadziło do inicjacji nowego wniosku.
Propozycja zakładała wprowadzenie nowego inteligentnego kontraktu MNT umożliwiającego ograniczenie automatycznej migracji tokenów w posiadaniu FTX. Członek społeczności podkreślił również, że kontrakt migracji został wstrzymany do czasu zakończenia dyskusji i głosowania.
W obliczu tych wydarzeń wielu obserwatorów rynku kryptowalut zastanawia się nad przyszłością współpracy między tymi organizacjami oraz wpływem takich decyzji na ogólną stabilność rynku. Jedno jest pewne, w świecie kryptowalut nic nie jest proste, a każda decyzja może mieć dalekosiężne konsekwencje.