ETFy Bitcoina rozpalają rynek, lecz cena BTC pikuje

Coinnector_Bitcoin_down

W świecie kryptowalut, gdzie każdy ruch cen jest obserwowany z wypiekami na twarzach, ostatnie dni przyniosły scenariusz pełen kontrastów. Z jednej strony mamy historyczne debiuty funduszy ETF bazujących na Bitcoinie, z drugiej – zaskakujący spadek jego wartości. Co stoi za tą giełdową paradoksalnością, kiedy rekordowe sukcesy finansowe przeplatają się z nieoczekiwanym osłabieniem największej kryptowaluty świata?

Historia Bitcoin ETF, czyli funduszy giełdowych opartych na najpopularniejszej kryptowalucie, rozpoczęła się na dobre w czerwcu ubiegłego roku, gdy finansowy gigant – BlackRock – złożył stosowny wniosek. Po długim oczekiwaniu i przejściu przez gąszcz regulacji, fundusz iShares Bitcoin Trust (IBIT) BlackRocka wreszcie wszedł na giełdę, osiągając już w pierwszym tygodniu zarządzanie aktywami przekraczającymi miliard dolarów. Ten sukces, jak podkreślił Robert Mitchnick, szef ds. aktywów cyfrowych w BlackRock, miał odbić się szerokim echem pośród inwestorów.

Jednakże, losy Bitcoina na giełdzie nie były równie różowe. W ciągu ostatnich siedmiu dni, jego wartość spadła o ponad 11%. Zaledwie tydzień temu, gdy na giełdę trafiło dziesięć funduszy ETF bazujących na Bitcoinie, jego cena oscylowała wokół 49,000 dolarów. Obecnie jest to około 41,336 dolarów, jak pokazują dane CoinGecko. Co mogło spowodować tak znaczący spadek?

Analitycy sugerują, że może to być efekt realizacji zysków po wstępnym entuzjazmie związanym z wprowadzeniem ETFów. W dniach i tygodniach poprzedzających ostateczną akceptację przez SEC, zauważono wzrost zainteresowania Bitcoinem, co mogło spowodować, że cena tej kryptowaluty została już wcześniej „wliczona” w oczekiwania rynku. Firma analityczna CryptoQuant w swoim raporcie z końca grudnia przewidywała, że inwestorzy będą chcieli „sprzedać wiadomość” po zatwierdzeniu ETFów Bitcoina.

Nie tylko Bitcoin ucierpiał na giełdowych wahaniach. Inne kryptowaluty, takie jak Ethereum (ETH), druga co do wielkości moneta cyfrowa, także odnotowały spadki. Ethereum straciło prawie 3% swojej wartości, a Solana (SOL) poniosła jeszcze większe straty, tracąc ponad 6% w ciągu ostatnich 24 godzin.

Mimo to, nie wszystko w świecie kryptowalut maluje się ciemnymi barwami. Od grudnia zeszłego roku, rynek ten generalnie znajduje się na byczym trendzie, z rosnącym zainteresowaniem ze strony inwestorów instytucjonalnych. Pojawienie się ETFów Bitcoina w Stanach Zjednoczonych otwiera nowy rozdział dla rynku kryptowalut, który z niecierpliwością oczekuje na obiecane miliardy dolarów.

Tak więc, pomimo aktualnych turbulencji, perspektywa długoterminowa dla kryptowalut pozostaje optymistyczna. Inwestorzy, zarówno indywidualni, jak i instytucjonalni, nadal znajdują w nich wartość, a innowacyjność i potencjał tej technologii przekracza chwilowe wahania cen. Kryptowaluty, choć czasami nieprzewidywalne, stanowią ważny element nowoczesnego świata finansów, który wciąż ewoluuje i zaskakuje.

Photo by Maxim Hopman on Unsplash

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *