W świecie cyfrowych walut i innowacji finansowych, postać tak barwna jak Donald Trump nieustannie budzi zainteresowanie. Jego najnowsze ruchy na rynku kryptowalut, w tym znacząca sprzedaż Ethereum, wzbudziły falę spekulacji. Czy to zmęczenie nowatorskimi technologiami, czy przemyślana strategia dywersyfikacji aktywów?
Były prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, znany ze swojego zamiłowania do biznesowych eksperymentów, tym razem postawił na rynek kryptowalut. Według raportu firmy analitycznej Arkham, w ciągu ostatnich trzech tygodni Trump sprzedał Ethereum (ETH) o wartości co najmniej 2,4 miliona dolarów. Ten ruch stanowi kolejny etap w jego kryptowalutowej przygodzie, która zaczęła się od inwestycji w tokeny NFT.
Najnowsza sprzedaż nastąpiła po trzeciej próbie ożywienia jego biznesu z kartami NFT, która niestety zakończyła się skromnym sukcesem. Trump, wydaje się, rozważa teraz rezygnację z części swoich kryptoaktywów, szczególnie tych związanych z royalty NFT.
Z informacji podanych przez Arkham wynika, że Trump zaczął przesyłać Ethereum na giełdę Coinbase na początku grudnia, a w ciągu trzech tygodni sprzedał co najmniej 1,075 ETH. Jednak to nie koniec jego cyfrowych aktywów. Według Arkham, w jego posiadaniu pozostaje jeszcze 2,2 miliona dolarów w różnych kryptowalutach, w tym 1,4 miliona dolarów w ETH, 649 tysięcy dolarów w WETH i 167 tysięcy dolarów w MAGA coin.
Spekulacje na temat motywów Trumpa są różnorodne. Niektórzy uważają, że może on tracić zainteresowanie rynkiem krypto i szukać możliwości zrealizowania zysków. Inni twierdzą, że były prezydent po prostu rezygnuje z Ethereum na rzecz innej sieci blockchain, jak Solana.
Do tej pory Trump nie wydał publicznego oświadczenia na temat przyczyn swoich ostatnich ruchów na rynku kryptowalut. Może to mieć związek z jego niedawnymi wypowiedziami na wiecu wyborczym, gdzie wspomniał o długach prawnych przekraczających 100 milionów dolarów. Przypomnijmy, że obecnie jest on zaangażowany w cztery oddzielne postępowania karne.
Kolekcja NFT Trumpa, choć początkowo zyskała na wartości, nie spełniła pełnych oczekiwań. Pierwsza kolekcja odnotowała umiarkowany sukces, ale trzecia edycja, zwana „Mugshot Edition”, zanotowała znacznie niższy sukces. Z tej serii sprzedano mniej niż połowę tokenów, a ceny podstawowe dwóch pierwszych kolekcji NFT Trumpa spadają.
Można zatem przypuszczać, że nastał czas zmęczenia rynkiem NFT Trumpa. Czy były prezydent już teraz rozgląda się za nowymi możliwościami? Jego kolejne kroki na pewno będą uważnie obserwowane przez entuzjastów kryptowalut na całym świecie.