Platforma kryptowalutowa Gemini stanęła na drodze sądowej w odpowiedzi na zapytania SEC (Komisji Papierów Wartościowych i Giełd). Początek tygodnia przyniósł kolejny rozdział w rozwijającej się sprawie, kiedy to Gemini wnioskowało o umorzenie sprawy w Sądzie Okręgowym dla Południowego Okręgu Nowego Jorku. Ale co dokładnie stało się przyczyną tej konfrontacji?
W ostatnich latach kryptowaluty stały się jednym z najbardziej dyskutowanych tematów w świecie finansów. Od zarobków na wzrostach i spadkach cen, po prawną walkę między platformami kryptowalutowymi a rządowymi instytucjami, krajobraz tej nowatorskiej dziedziny jest pełen niespodzianek. Wśród nich jest teraz próba Gemini, aby uwolnić się od dochodzeń SEC.
Złożony do Sądu Okręgowego dla Południowego Okręgu Nowego Jorku (SDNY) wniosek od Gemini zawierał prośbę prawników platformy o umorzenie sprawy, która została przeciwko nim wytoczona przez SEC. Powód? Niejasne oskarżenia. Innymi słowy, Gemini twierdzi, że nie jest nawet jasne, na czym polegają zarzuty. Ta niepewność różni się od powodów innych platform, takich jak Binance, Coinbase i Bittrex (z których ta ostatnia załatwiła sprawę poza sądem), które wnioskowały o umorzenie na podstawie niewłaściwej jurysdykcji i nadmiernego zasięgu.
Jednym z kluczowych argumentów wniesionych przez Gemini było to, że SEC musiałaby zidentyfikować, jaki dokładnie papier wartościowy jest przedmiotem sporu i potwierdzić, że faktycznie doszło do jego sprzedaży. Prawnicy Gemini utrzymują, że te dwa warunki nie zostały spełnione, co unieważnia skargę.
Zaskakująco, według SEC, istnieją dwie różne papiery wartościowe w tej sprawie: Master Digital Asset Loan Agreement (MDALA) oraz sam program Gemini Earn. Gemini kontrargumentuje, twierdząc, że skarga SEC nie precyzuje takiego zarzutu, a fakt, że komisja nie może zdecydować, która z tych dwóch rzeczy jest faktycznie papierem wartościowym, podkreśla słabość jej stanowiska.
Co więcej, jeśli chodzi o program Gemini Earn, prawnicy platformy są zdania, że nigdy nie doszło do sprzedaży papieru wartościowego. Jedyne transakcje, które miały miejsce w ramach programu, to pożyczki i ich zwrot.
Kluczowym pytaniem pozostaje, czy rzeczywiście doszło do sprzedaży papierów wartościowych. Nawet jeśli sąd uzna, że obie rzekome oferty są faktycznie papierami wartościowymi, SEC nie przedstawiła przekonujących dowodów, że faktycznie doszło do sprzedaży.
W związku z powyższym prawnicy Gemini wnoszą, aby sąd samodzielnie zdecydował, czy skargi SEC spełniają kryteria ważnego pozwu sądowego. Jeśli sąd dojdzie do takiego samego wniosku jak platforma Gemini, oczekuje się, że sprawa zostanie umorzona.
Teraz wszystko spoczywa w rękach Sądu Okręgowego dla Południowego Okręgu Nowego Jorku (SDNY). Decyzja, jaką podjęli, będzie miała wpływ nie tylko na przyszłość Gemini, ale także na całą branżę kryptowalutową.
Sprawa Gemini kontra SEC jest kolejnym przykładem skomplikowanych relacji między rynkiem kryptowalutowym a organami regulacyjnymi. Jak zawsze w takich sytuacjach, ostateczny werdykt może mieć daleko idące konsekwencje dla całej branży.